Jedne z lepszych muffin jakie jadłam. Wilgotne. Prawdziwie piernikowe sprawiają, że atmosfera przedświąteczna jest bardzo wyczuwalna. Upiekłam z połowy porcji uzyskując 2 blachy. Nic to, i tak zniknęły równie szybko jak tradycyjna porcja.
Przepis Monsai.
Składniki:
2 szklanki mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
0.5 łyżeczki sody
1 szklanka cukru trzcinowego
cukier waniliowy
2 łyżki przyprawy do piernika
szczypta soli
2 łyżki gorzkiego kakao
4 jaja
1 szklanka oleju
powidła śliwkowe (dałam 3 łyżki)
1/4 szkl mleka
1/4 szkl miodu
Od siebie dodałam;
garść orzechów włoskich, drobno posiekanych
łyżkę cynamonu
Wykonanie:
W jednej misce połączyć mąkę, cukier, cukier waniliowy, sól, kakao, przyprawę i cynamon.
W drugiej misce połączyć jaja, mleko, miód, olej, powidło. Wymieszać składniki suche z mokrymi i rozdzielić masę do foremek wyłożonych papilotkami.
Piec ok 15 min w 180C.
już tak świątecznie i słodko....ładne te muffinki:)
OdpowiedzUsuńpierniki w każdej formie są pyszne:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pachnace wypieki.
OdpowiedzUsuńPyszne muffiny:)