czwartek, 28 sierpnia 2008

Moussaka

Od dawna slyszalam i czytalam o tej potrawie ale nigdy jeszcze nie mialam natchnienia do przygotowania. Jeden z tych posilkow, ktore z wystaw marketowych prosza o kupienie. I gdy wczoraj przygladalam sie chlodni marketowej, zauwazylam miedzy innymi moussake. Pomyslalam, ze wyglada apetycznie i pewno warto poswiecic troche czasu na pichcenie. Jak sie okazalo w czasie pracy- nie wymaga to duzego nakladu czasu i wysilku. Moussake wykonalam sugerujac sie przepisem zawartym w ksiazce "173 zpecjaly Siostry Anastazji". Wiem, ze jest to danie, ktore podobnie jak lasagne- ma wiele odmian i wykonywane jest z ronych skladnikow. Mysle, ze warto sprobowac i bede poszukiwac tej idealnej moussaki, ktorej zechce pozostac wierna :)




Skladniki na sos;
1 szklanka slodkiego mleka
0.4 l jogurtu naturalnego
2 surowe zoltka

Skladniki na moussake;
1 duza cukinia
1 puszka pokrojonych pomidorow
60 dag mielonego miesa wieprzowego
1 cebule
3 zabki czosnku
maka pszenna
olej
sol
pieprz
ziola prowansalskie




Wykonanie;
Wymieszac skladniki sosu. Cukinie umyc, pokroic w plastry grubosci ok 0.5 cm, posolic i odstawic na 30 min, aby odeszla woda. Po tym czasie oproszyc maka pszenna, podsmazyc z obu stron na oleju, do zrumienienia. Cebule pokroic w kostke, dodac czosnek przecisniety przez praske i podsmazyc, dodac mieso przyprawione sola i pieprzem, podsmazyc. W naczyniu ulozyc warstwami; cukinia- mieso- pomidory z puszki- cukinia. Zalac sosem, wierzch posypac sola, pieprzem i ziolami prowansalskimi. Piec ok 40 min w temp. 180C


3 komentarze:

  1. jestem właśnie po mojej pierwszej "musace";) zainspirowana przepisem, o którym mi opowiedziałaś, stawiłam czoła cukini i innym składnikom potrawy. oto moje wnioski: troszkę zbyt ciekła konsystencja jak dla mnie, wg mnie bardzo smaczne, coraz bardziej smakuje mi cukinia i na pewno będę do niej częściej sięgać:) nie użyłam ziół prowansalskich. zamiast ich dodałam mieszankę różnych innych (zawsze dodaje co mi wpadnie w ręce, oczywiście w ramach rozsądku), polecam lubczyk w tej potrawie:) no i skorzystałam z Twojej rady i dodałam ziemniaków w plastrach lekko ugotowanych i niestety nie był to dobry pomysł, bo pomimo tego, że później robiły się 40 min w piekarniku, to nadal były twarde... trzeba więc je całkiem ugotować zanim da się je do piekarnika z całą resztą. Mój mężczyzna wpadł jednak na pomysł, by zamiast ziemniaków dodać jeszcze warstwy ugotowanej kaszy gryczanej! tak więc poszedł do pracy z musaką wymieszaną z kaszą (która nam z wczoraj została) i próbując stwierdzam, że smaki idealnie ze sobą współgrają! no a ziemniaki, które zostały ugotowałam w reszcie sosu z potrawy i zaraz mam zamiar je jeszcze zapiec w piekarniku razem z sosem, serem i... lubczykiem:) AK

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze sie, ze cos sie udalo stworzyc z tej cieklej konsystecji :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam
    Kocham moussakę, z tymże ja robię taką prawdziwą grecką, zamiast cukini daję bakłażany, wszystkie składniki uprzednio muszą być podsmażone do miękkości, tylko wtedy całe warzywa przechodzą sosem i potrawa rozpływa się w ustach. Oprócz tego na przemian są ziemniaki, mięso, bakłażan, sos beszamelowy i znowu od nowa, polecam.

    OdpowiedzUsuń