czwartek, 11 listopada 2010

Krem kawowy

Kilka dni temu dostałam prezent. Niespodziewany, przesympatyczny, od serca. Ciocia męża podarowała mi książkę ze swoich kulinarnych zbiorów; "Jak gotować- praktyczny poradnik kucharski z 1930 r." autorstwa Marii Disslowej. Niezwykle proste receptury, które realizujemy w naszych czasach, często pod nieco zmienioną nazwą. Okładka podręcznika jest zniszczona, stronice poplamione. Widać, że czytana była bardzo często i równie często wykorzystywano z niej przepisy. Najwięcej uwagi poświęcam właśnie tym najmocniej zniszczonym kartom. Książka ma ponad 500 stron i jestem pewna, że często będę do niej zaglądać.


Od niedawna dostrzegam urok książek bez fotografii. Działają na wyobraźnię i wyostrzają zmysły. Pozwalają nie sugerować się, że coś miało wyjść tak czy inaczej. Efekt nie musi być taki jak oczekiwany, ważne że jest równie smakowity. Z przyjemnością mogę wykonać zdjęcie do deseru, który fotografii w poradniku nie miał.

Pierwszym który postanowiłam zrealizować, jest przepis na krem kawowy. Deser idealny dla wielbicieli panna cotty. Dla tych, którzy nie tolerują żelatyny polecam zaopatrzenie się w agar gdyż jest on świetną substancją żelującą. Idealny w połączeniu z sosem czekoladowym.


Krem kawowy.
Cytuję za "Jak gotować"- Maria Disslowa

Składniki;
3 dag kawy (1/4l)
4 żółtka
1/2 małej laski wanilii
12 dag cukru
1/4 l śmietanki kremowej
1/4 l mleka
15 dag żelatyny

Wykonanie;
Ubić żółtka z cukrem. Ugotować mleko z przeciętą wzdłuż wanilią, wlewać mleko do żółtek i ubijać na ogniu. Zaparzyć 3 dag mocnej kawy (powinna być pełna szklanka), włożyć do gorącej kawy wymoczoną żelatynę, gdy się rozpuści, wlać kawę do mleka i żółtek, odstawić do ostygnięcia, wlać do formy, zastudzić w zimnym miejscu. Podać z ciastkami.

3 komentarze:

  1. O, musi być pyszny taki krem.
    Ja kocham wszystko co kawowe:) Mniam:)

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo my się tak rozpasaliśmy... Jak zdjęć nie ma, to mniej chętnie przeglądamy lekturę. Wiem, bo sama najpierw na zdjęcia zwracam uwagę...
    fajnie, że tak cenna książka wpadła Ci w ręce Ewo. Życzę owocnej lektury. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kawowe smaki, kremowa konsystencja...mniam

    OdpowiedzUsuń