Z lodówki wyjęłam opakowanie ciasta francuskiego, którego to termin zdatności do spożycia nieuchronnie dobiegał końca. Wzięłam do ręki dwa kwaśne jabłka, których nikt nie chciał zjeść. I na myśl przyszły mi ciastka, które kiedyś jadłam u pewnej znajomej osoby- smażone na oleju. Wiem- kalorycznie i tłusto. Bardzo jednak lubię spełniać swoje zachcianki i dlatego spreparowałam owe cuda.
Składniki;
- opakowanie zwiniętego w rulon ciasta francuskiego
- 2 kwaśne jabłka
- łyżeczka cynamonu
- łyżka cukru
- olej do smażenia
- cukier puder
Wykonanie;
Olej wlać do garnka, wystarczy niewielka ilość jeśli garnek jest mały. Ciasto francuskie rozwinąć, pociąć na kwadraty. Jabłka obrać pokroić w drobną kostkę, zasypać cynamonem i cukrem, wymieszać. Na kawałkach ciasta układać po łyżeczce jabłek i formować pierożki lub prostokąty, mocno dociskając brzegi. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu do zrumienienia. Po usmażeniu osączyć na papierowym ręczniku. Oprószyć cukrem pudrem.
ani przez chwilę nie zwątpiłam, że te pakieciki są pyszne
OdpowiedzUsuńwolałabym je jeść niż robić - czasem nie warto wiedzieć ile coś ma kalorii ;)
Oj, uwielbiam ciasto francuskie ponad życie. Nawet samo, nawet bez niczego bym mogla upiec i zjesc warstewka po warstewce :)
OdpowiedzUsuńPhii tam, kaloryczne.
OdpowiedzUsuńKarnawał mamy, nie tak? ;)
O pychotka! Jabłuszko i cynamon a jeszcze w cieście francuskim to poezja,mniam:)
OdpowiedzUsuńNieważne kalorie, liczy się wyłącznie przyjemność:) Właśnie w takie pakieciki zawinięta!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
dużo zdrowia dla dzieci! Bardzo lubię ciasto francuskie i twoja propozycja bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńpakieciki są super! u mnie jest z nimi ten problem, że znikają jeszcze ciepłe :)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, karnawal! Wiec kalorii nie liczymy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewo!
Ewo, choroba córeczki przegnana? Uściski ślę. :*
OdpowiedzUsuńŚliczne! Jabłko i cynamon to połączenie doskonałe :)
OdpowiedzUsuń