Panna cotta stoi na wysokiej pozycji moich ulubionych deserów. Wciąż. Tym razem pokusiłam się o przygotowanie wersji z espresso.
Deser lekki ale słodki dzięki dodatkowi sosu espresso.
Przepis pochodzi z bloga Things We Make.
Autorka bloga używa żelatyny w listkach, którą zmiękcza wcześniej w zimnej wodzie. Ja zastosowałam żelatyne w proszku i rozpuściłam ją w espresso. Od siebie dodałam też laskę wanilii.
Składniki;
- 2g żelatyny
- 350 ml śmietany 30%
- 110g cukru
- 50 ml espresso
- laska wanilii
na sos:
- 50 ml espresso
- 50g cukru
Wykonanie:
Żelatynę rozpuścić w espresso.
Śmietanę wlać do rondla i ustawić na wolnym ogiu. Dodać cukier miąższ i laskę z wanilii. Mieszając doprowadzić do wrzenia. Gdy tylko się zagotuje zdjąć z ognia, usunąć laskę wanilii i dodać espresso z żelatyną. Naczynka wstawić do lodówki na ok 4 godziny.
Przygotować naczynka- natłuścić delikatnie i rozlać do nich masę.
Aby przygotować sos wymieszać espresso z cukrem, doprowadzić do wrzenia i zostawić na wolnym ogniu do zgęstnienia.
Po wyjęciu naczyń z lodówki, każde zanurzyć na kilka sekund w ciepłej wodzie, odwrócić na talerz tak by panna cotta opuściła naczynie. Polać sosem.
Jest espresso jest zabawa. :) Biorę! :) Uściski! :*
OdpowiedzUsuńNa taki deser nie trzeba mnie namawiać. Cudowny!
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam:)