sobota, 16 sierpnia 2008

Lasagne alla cacciatora

Lasagne wedlug Jamiego Olivera z ksiazki "Jamie's Italy". Postanowilam przygotowac poniewaz zainteresowalo mnie zastosowanie sera mozzarella, ktory jest moim ulubionym. Szybsza w wykonaniu i delikatniejsza w smaku od tradycyjnej lasagne. Autor zaleca stosowanie makaronu wlasnego wykonania oraz mies wiecej niz jednego gatunku czego ja nie poczynilam.




Skladniki;
600g mielonego miesa
455g makaronu do lasagne
parmezan
300g mozzarelli
garsc szalwi
oliwa

sos pomidorowy;
oliwa
3 zabki czosnku
rozmaryn
lisc laurowy
1200g pomidorow z puszki

bialy sos;
1 litr mleka
natka pietruszki
galka muszkatolowa
pol cebuli
6 ziaren czarnego pieprzu
80g masla
65g maki
150g parmezanu
sol morska i pieprz



Mieso upiec w piekarniku nagrzanym do 220C. Wyjac z pieca i pozostawic do wystudzenia.
Na patelni rozgrzac oliwe i zrumienic na niej zmiazdzony czosnek. Dodac rozmaryn, lisc laurowy oraz pomidory. Dusic 45 min pod przykryciem.
By przygotowac jasny sos nalezy do mleka dodac natke pietruszki, galke muszkatolowa, pokrajana cebule oraz pieprz i podgrzac. W innym naczyniu roztopic maslo i wymieszac z maka. Gdy gotowe zdjac z ognia, dodac cieple mleko, wymieszac i postawic ponownie na cieplym palniku. Gotowac na wolnym ogniu do zgestnienia, pod koniec dodac troche parmezanu.
Do sosu pomidorowego dodac mieso. Jesli jest zbyt gesty dodac rowniez wody. Dusic 20 min. Usunac lisc laurowy i rozmaryn.
Piec nagrzac do 180C. Naczynie zaroodporne wysmarowac odrobina sosu pomidorowego i powierzchnie naczynia pokryc makaronem. Nastepnie warstwami ukladac makaron- sos jasny, miesny oraz parmezan. Powtarzac do wypelnienia naczynia, pamietajac by ostatnia warstwa byl makaron- sos jasny i parmezan. Wierzch pokryc rozdarta mozzarella.
Piec 45 min, do zrumienienia.

4 komentarze:

  1. Słyszałem, że makaron należy lekko przegotować przed przełożeniem zapieczeniem z resztą? Jak z tym jest naprawdę?

    OdpowiedzUsuń
  2. To zasada, ktora ja akurat kwestionuje. Nie gotuje makaronu. Jedna warstwa makaronu idealnie trzyma warstwy sosu i swietnie zapieka sie z caloscia. Moim zdaniem nie ma potrzeby i nigdy tego nie robilam. Mozliwe, ze zalezy to od gatunku makaronu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam przepisy Jamiego, a akurat tej ksiazki nie mam. (jeszcze hihi) Ciekawe czy by mi ta lasagne smakowala, bo ostatnio jadlam lasagne domowa (zrobiona przez zawodowego kucharza ale w domu), byla smaczna, ale zaspokoila moja ochote na kolejne lata.
    Pozdrawiam
    hany (www.wmojejkuchni.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja najbardziej lubie tradycyjna lasagne z sosem bolognese ale dla urozmaicenia testuje rozne warianty.

    OdpowiedzUsuń