Skladniki;
Spód:
250 g ciasteczek kruchych (mogą to być ciasteczka typu Digestive np. marki Lu albo biszkopty, ciasteczka petit beurre lub dowolne ich kombinacja)
100 g masła
2 czubate łyżeczki przyprawy do piernika
Masa:
500 g białego twarogu (zmielonego)
160 g cukru pudru
4 jajka
1 łyżka tartej skórki pomarańczowej (lub 1 łyżeczka suszonej)
1/2 łyżeczki przyprawy do piernika
1 czubata łyżka budyniu waniliowego
1 cukier waniliowy (używam cukru Kotanyi)
Polewa
150 ml jogurtu naturalnego
1 łyżeczka skórki pomarańczowej (suszonej) lub 1 łyżka świeżej
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka soku pomarańczowego (najlepiej świeżo wyciśniętego)
do posypania: tarta gałka muszkatołowa
Wykonanie:
Ciasteczka wsypać do torebki i rozwałkować wałkiem lub pokruszyć w malakserze. Dodać pokrojone masło i zagnieść ciasto - będzie miało konsystencję lekko klejącej bułki tartej.
Tortownicę o srednicy 18-20 cm wyłożyć folią aluminiową, boki delikatnie posmarować masłem.
Spód i boki dokładnie wylepić pokruszonymi ciasteczkami - chodzi o to, żeby brzeg był wysoki.
Wstawić do lodówki na 30 minut, a w tym czasie przygotować masę:
Masa:
Ser utrzeć z cukrem na gładką masę. Dodawać po 1 jajku, skórkę pomarańczową, wanilię, przyprawę do piernika i budyń.
Wyjąć z lodówki tortownicę, wlać masę.
Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Wstawić sernik.
Piec 45-50 minut.
Po upieczeniu wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić sernik do wystygnięcia.
Polać polewą (wszystkie składniki polewy wcześniej dokładnie wymieszać) i dopiekać kolejne 12-15 minut.
Ostudzić i wstawić do lodówki na kilka godzin.
Zycze wszystkim radosci i spokoju w te Swieta.
Wesolych Swiat droga Ewo :)
OdpowiedzUsuńi powodzenia w Nowym Roku :)
Ewa, wygląda przepysznie! już mi ślinka napływa na myśl, że dziś go skosztuję (chyba:P), kocham serniki ! AK
OdpowiedzUsuńRobiłam ten sernik, pyszności ! :) Pięknie Ci wyszedł, taki wysoki, sliczny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO też się na niego skusiłaś :) Ja go u Siostrt Majany widziałam pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj na Nowy Rok!
pozdrówka!
Ewo, ależ piękny wyszedł :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :D Ja ten sernik wypatrzylam na innym blogu, z tamtego blogu byl odnosnik na inny blog. I tak po nitce dotarlam do klebka czyli blogu Liski :)
OdpowiedzUsuńoj,a ja chciałam zrobic ten sernik na święt,ale nie zyskał aprobaty mych konserwatywnych towarzyszek kuchennych - mamy i babci :) ale nie poddam się,zrobię go predzej czy później!
OdpowiedzUsuńMoj maz, cukiernik z wyksztalcenia,tezpodchodzil do tego przepisu bez aprobaty. A teraz pyta kiedy znowu zrobie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda. :) Też mnie kusi ten przepis Liski. Co prawda chwilowo mam dość ciast (wszystko z powodu świątecznego przejedzenia), ale jestem pewna, że ten stan rzeczy szybko minie. ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku Ewo! :)