Chocolate banoffe pie

Po Czekoladowym Weekendzie, w ktorym wzielam skromny udzial, nadrabiam. Ta propozycja jest przepisem z ksiazki, ktora zakupilam pare dni temu "A passion for puddings" Phil'a Vickery. Polecam, zwlaszcza tym, ktorzy sie zloszcza, ze ich wypieki nie sa doskonale, trafiaja sie im zakalce albo placek w ogole nie urosnie. Wykonanie placka nie wymaga pieczenia i duzego nakladu czasu. Najbardziej czasochlonne jest zrobienie bazy z herbatnikow i wylozenie nia brytfanki. Moim zdaniem nieco za slodkie. Pomyslalam, ze nasepnym razem zamiast bitej smietany uzyje lodow :)

Skladniki;

Baza;

2 lyzki kakao w proszku

1 lyzeczka przyprawy mixed spice *

100 g rozpuszczonego masla

250g ciastek degistive, pokruszonych

Masa;

100g masla

50g cukru

50g ciemnobrazowego cukru

397g (puszka) skondensowanego mleka

1 lyzka czarnej melasy (zastapilam golden syrup)

75g ciemnej czekolady, rozpuszczonej

Wierzch;

4 male banany (wystarczy jeden duzy)

284ml double cream, ubitej

kakao do posypania

Wykonanie;

Kakao, mixed spice i maslo wmieszac do pokruszonych ciastek i zmiksowac. Masa wylozyc spod i boki okraglej blaszki o srednicy 20cm. Wstawicdo lodowki.

Maslo i oba rodzaje cukrow rozpuscic na malym ogniu. Mieszac do czasu rozpuszczenia sie masla i polaczenia skladnikow. Dodac mleko skondensowane i zagotowac, mieszac do czasu pojawienia sie zlotego karmelu. Po zagotowaniu zdjac z palnika dodac melase i rozpuszczona czekolade, wymieszac dokladnie.

Wylac mase na spod z ciastek i schlodzic przez ok 1 godz 30 min.

Przed zaserwowaniem udekorowac bananami i bita smietana.

* Przyprawe mixed spice mozna zastapic przyprawa do piernika