sobota, 28 marca 2009

Mini pavlova wg Ainsleya

Nie przepadam za pavlova. Wyglada pieknie ale jest bardzo slodka. Ukrojenie malego kawalka konczy sie tym, ze na talerzu laduja trociny, co juz pieknie nie wylada. Postanowilam jednak wyprobowac przepis, ktory Marghe zapropoowala na forum Cin Cin- mini pavlova wg. Ainsleya. Pomyslalam, ze warto sprobowac. Male, jednorazowe porcje, ktorych nie trzeba kroic wiec nie traca uroku. W sam raz do kawy. Polecam serdecznie bo bardzo mi zasmakowaly :D

Sladniki;

3 bialka

175g cukru

1/2 lyzeczki octu winnego

1 lyzeczka skrobi kukurydzianej

250 ml smietany

lyzeczka cukru wanilowego

owoce do dekoracji

Wykonanie;

Bialka ubic, stopniowo dodajac cukier. Wlac pol lyzeczki octu, dodac lyzeczke skrobii. Na papierze do pieczenia formowac male okregi robiac w srodku zaglebienie. Masy wystarczy na 5-6 porcji. Piec ok 45 min w temp 145C. Smietane ubic z cukrem waniliowym na sztywno. Ostudzone bezy dekorowac smietana i ulubionymi owocami.





7 komentarzy:

  1. Fajny pomysł z takimi mini pavlovammi:) Wygląda pyszniutko!:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszne :). Uwielbiam takie słodycze w wersji mini :). Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się, że nie trzeba kroić. Świetny pomysł! No i ślicznie wyglądają u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubie bez i nigdy nie przepadalam za palova, ale milo popatrzec na to, co podoba sie innym. "Udoskonalenie" jak najbardziej na miejscu, podoba mi sie takie zminiaturyzowanie wypiekow, bardzo praktyczne:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. musze sprobowac jeszcze raz...kilka razy do tego podchodzilam i zawsze konczylam z gumka a nie beza.....
    moze piekarnik byl kiepski bo gazowy teraz mam elektryczny wiec moze sie skusze slicznie wygladaja Twoje pavlovy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszne małe bezy:) Mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mniam, wygladaja oblednie
    zwlaszcza ze ja uwielbiam pavlova zwlaszcza z malinami,
    mmm
    ale sie rozmarzylam

    OdpowiedzUsuń