Ostatnio zachcialo mi sie zmian. Medzy innymi i na blogu. W ciagu trzech dni chyba z 4 razy zmienialam tu tapete. Za kazdym razem gdy juz wszystko ustawlam, docieralo do mnie, ze ja z takim tlem nie wytrzymam z jakiegos powodu :D No i postawilam na zwykla biala, z trzema kolumnami, ktore mi sie marzyly. Bede je dekorowac fotkami potraw :D Zmiana pewno nie na dlugo ale chwile mam potowarzyszy, mam nadzieje.
Na oslode czekladowo-pomaranczowy pudding z marcowego magazynu "Olive". Polecam rowniez w formie muffinek.
Skladniki;
200g maki ze srodkiem spulchniajacym
4 lyzki kakao
100g czekolady drobno posiekanej
200g jasno brazowego cukru
50g masla, stoionego
1 jajo
175 ml mleka
skorka otarta z dwoch pomaranczy
na sos;
150g ciemno brazwego cukru
3 lyzki kakao
Wykonanie;
Piekarnik nastawic na 180C. W misce wymieszac make, kakao, cukier i czekolade. W drugim naczyniu polaczyc roztopione maslo z jajem, mlekiem i otarta skorka z pomaranczy (odlozyc ewentualnie do dekoracji). Polaczyc skladniki suche z mokrymi i rozdzielic mase pomiedzy ramekiny o pojemnosci ok. 250 ml.
Przygotowac sos; Zagotowac troche wody. Wymieszac kakao z cukrem. Rozlozyc mieszanke na wierzch kazdego z wypelnionych ramekinow i polac kazdy 3 lyzkami wrzacej wody.Piec ok 25 min.
Mniam wygladaja oblednie :D
OdpowiedzUsuńPrześliczna przemiana bloga! W ogóle nie poznałam... :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie...mi tez sie marzy na bialo :)))
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wygląda ten pudding, idealny dodatek do popołudniowej kawy :)
OdpowiedzUsuńFajny ten pudding !:) A zmiana szaty bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ewo, bo biel tez jest piękna. :) I dostojna. :) I wszystko inne przyjmie, czego nie można powiedzieć o wzorzystych tapetach. :) Nowej szacie nic zarzucić nie można. Jest ładnie i przejrzyście. :)
OdpowiedzUsuńA pudding...no cóż...czekolada i pomarańcz - najwspanialsze połączenie. :)