Tortille uwielbiam. Podobnie jak ciasto francuskie- wchlona wszystko czego nasza dusza potrzebuje. Wrapy to to co jadam najczesciej w kfc, gdy jestesmy poza domem. Wiem, ze w takich miejscach sie nie powinno jadac zdaniem innych, ale ja uwazam, ze czasem mozna sobie pozwolic :) Tym razem domowe wrapy nadzialam salata i krewetkami. To swietna propozycja dla tych, ktorzy krewetek sie boja ale chcieliby sprobowac!
Skladniki;
2 tortille
100 g krewetek
2 cebulki dymki
4 liscie ulubionej salaty
2 lyzki majonezu
sok wycisniety z cwiartki limonki
sol i pieprz
Wykonanie;
Na rozgrzanej patelni podgrzac kolejno obie tortille. Salate oczyscic. Krewetki przygotowac wedlug opisu na opakowaniu, wymieszac z pokrojona cebulka dymka, sokie z limonki, majonezem. Doprawic sola i pieprzem. Na cieplych nalesnikach polozyc po dwa liscie salaty, na nich rozdzielic farsz z krewetkami. Zawinac tortille w rulon.
ja bym sie skusila, ale ja krewetek sie nie boje! ;-))
OdpowiedzUsuńswietna propozycja-tez lubie takie "swinstewka" :))
OdpowiedzUsuńFajne! Szybki i na pewno pyszne danie!
OdpowiedzUsuńZ krewetkami - jedne z moich ulubionych. :) A tak poza tym to jadam je z czym się da, choć zwykle...domowe. :)
OdpowiedzUsuńPyszności Ewo. :)
Ewo Wrapsy wyglądają fenomenalnie. Mało powiedzieć, że lubię krewetki. Ja je uwielbiam. A Twoja propozycja jest super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńStraie mi się ten wrap podoba! MOje smaki :)
OdpowiedzUsuń