Przyznam szczerze, ze nie czesto pieke ciastka. Nie przepadam za tym. Jestem niecierpliwa wiec gdy wkladam ciasto do piekarnika, chce je wyjac z niego w odpowiednim czasie, wystudzic i zjesc. Nie lubie natomiast stania przy piekarniku i wkladania do niego co parenascie minut kolejnej porcji masy do upieczenia. Moze kiedys to sie zmieni. Poki co serwuje ciastka tylko pod wplywem natchnienia. A to nastapilo kilka dni temu o godzinie 9 rano. Spiacych jeszcze domownikow obudzil zapach czekoladyi wanilii. Pewno w chwili jakiegos natchnienia upieke je ponownie, gdyz wszyscy bylismy nimi zachwyceni. Przepis z ksiazki "Dania Slodkie" wyd. Wega Delbana Polska.
Skladniki;
125g niesolonego masla
185g drobnego brazowego cukru
1 lyzeczka aromatu waniliowego
1 jajo, lekko roztrzepane
1 lyzka mleka
215g maki
1 lyzeczka proszku do pieczenia
250g kawalkow ciemnej czekolady
Wykonanie;
Piekarnik rozgrzac do 180C. Spora blache do pieczenia wylozyc papierem. Maslo i cukier utrzec w duzej misce. Dodac aromat, a nastepnie stopniowo dodawac jajko, mieszajac po kazdej porcji. Na koniec dodac mleko i wymieszac. Do duzej miski przesiac make i proszek do pieczenia. Dodac maslana mase i wymieszac. Dorzucic kawalki czekolady laczac dokladnie z ciastem. Na blasze ukladac lyzka porcje ciasta, zachowujac odstep 4 cm. Na koniec porcje ciasta lekko splaszczyc i piec 15 min, az sie zrumienia. Studzic na metalowej podstawce.
bardzo lubie czekoladowo-waniliowe ciasteczka:)) i uwielbiam piec ciastka!
OdpowiedzUsuńwyglądają ślicznie i bardzo apetycznie ! :)))
OdpowiedzUsuńA ja lubię piec ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńI książkę, z której wzięłaś przepis b. lubię!
ciasteczka są dobre na wszystko :)
OdpowiedzUsuń