poniedziałek, 11 stycznia 2010

Black forest slice

W takie dni jak ten potrzebuje czekolady. Jest zimno, za oknem bialo od sniegu. W domu ratuje nas kominek i centralne ogrzewanie. A na dodatek goraca herbata i cos czekoladowego :) Bardzo lubie w takie chlodne wieczory usiasc z kubkiem herbaty, otulic sie kocem i przegladac ksiazki, szukajac inspiracji. Tym razem moje oko utkwilo na tej propozycji, z ksiazki "A taste of chocolate" (The Australian Women's Weekly). Bardzo te pozycje polecam ze wzgledu na swietne zdjecia czekoladowych smakolykow.


Skladniki;
2 jaja
2 zoltka
75g cukru
85g ciemnej czekolady, rozpuszczonej
250ml mleka
250ml smietany
120g migdalow zmielonych
35g maki
1 lyzka kakao
puszka (425g) czeresni/ wisni, osaczonych
85 g ciemnej czekolady, startej


Wykonanie;
Czas wykonania to ok 10 min, plus czas pieczenia.
Piekarnik rozgrzado 180C. Foremke o boku 23cm wylozyc pergaminem. Jaja, zoltka i cukier utrzec na puszysta mase. Zmiksowac z rozpuszczopna czekoalda. Stopniowo dodawac mleko i smietane. Wmieszac migdaly, make i kakao. Mase przelac do foremki. Czeresnie rozsypac po powierzchni ciasta, oproszyc starta czekolada. Piec ok 25 min. Odstawic na 15 min, odwrocic do gory dnem i pokroic na male kawalki.

8 komentarzy:

  1. Zagapiłam się na tę czekoladę, szkoda, że to co widzę, to tylko zdjęcie, a nie kawałek na moim talerzyku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Badzo łądne, podoba mi sie doatek owoców ;) Cudne

    OdpowiedzUsuń
  3. baaardzo fajny przepis, podoba mi się! Ostatni przejrzałam Twoj blog od deski do deski, Ewo i spisałam kilka superowych przepisów na ciasta (te szybkie, bo innych na razie nie robię:).

    Ten tez przepisze, bo mi się podoba. Wygląda jak murzynek z wiśniami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o dziś to ja bym zjadła kawałek takie ciasta, bardzo pasuje do takiej śnieżnej zimy

    OdpowiedzUsuń
  5. mm widze, ze czeko sezon :))) dla mnie jak znalazl :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, mniam! Mogę kawałeczek? :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach, czestujcie sie :)

    Aniu, dziekuje, ze przejzalas az caly blog. To juz ponad 200 wpisow :)

    Margot, masz racje. W zimie czekolada jest nalepszym motorem do usmiechu :)

    OdpowiedzUsuń