Wspanialosci. Bardzo przjemnie sie je przygotowuje. Proces roztapiania czekolady dziala na mnie relaksujaco :) Przepis zaczerpnelam z forum Cin Cin, a poniewaz jego autorka jest Nigella, po napisaniu tego posta spedze pewno troche czasu na Jej stronie, w poszukiwaniu innych czekoladowych inspiracji :)
Skladniki;
125 g miękiego masła
100 g ciemnej czekolady
300 g dzemu wisniowego
150 g drobnego cukru trzcinowego
szczypta soli
2 jajka (ubite)
150 g maki
1,5 lyzeczki proszku do pieczenia
Wykonanie;
Czas wykonania to ok 10 min, plus czas pieczenia.
Roztopic maslo, do goracego wrzucic polamaną czekoladę. Poczekac az zmieknie i ucierac drewniana lyzk az masa bedzie gladka. Dodać dżem, cukier, sol i jajka. Wymieszać dokładnie i dodac do maki.
Masa wypelnic papilotki. Piec ok. 25 minut w 180 st.C.
też robiłam:) pyszniaste są..
OdpowiedzUsuńDla mnie, jeśli przepis na coś zawiera czekoladę, którą się rozpuszcza, to znaczy, że jest dobry. Chyba nigdy nie próbowałam piec niczego z dżemem w cieście. Wyglądają pysznie.
OdpowiedzUsuńTo jedne z moich ulubionych! Robiłam je chyba najczęściej ze wszystkich muffinów, a rzadko powtarzam wypieki :)
OdpowiedzUsuńpstrykam
Chętnie bym się poczęstowała. Bo i gruszka i wiśnia świetnie się dogadują z czekoladą :)
OdpowiedzUsuńŚwietne muffiny ! Połączenie czekolady z wiśnią jest przepyszne:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:))
U mnie też muffinki, ale inne ;)