Czekoladowy Weekend to akcja z czteroletnią tradycją. Patronką akcji jest Bea, jednak w tym roku prowadzi ją Atina. Postanowiłam przyłączyć się choć z jedną propozycją. Nie wiem czy uda mi się przygotować coś więcej ale jeśli w akcji wezmę udział tylko z tym ciastem to i tak warto.
Nikt mnie nie uprzedził, że po wyjęciu z piekarnika będę żałować, że nie zwiększyłam proporcji! A jak! Połączenie kakaowego ciasta z bezą i owocem zanurzony w miksie śmietanowo serowym musiało wyjść wspaniałe. Nie przypuszczałam jednak, że aż tak. Ciasta nie było już w 4 godziny po zaserwowaniu. Będę je piec częściej ale w większej wersji.
Do upieczenia ciasta skłonił mnie post w blogu Passionate about Baking. Przepis jest autorstwa Nigelli, która przełożyła kawałki ciasta masą z truskawkami. Mnie pomarańcze bardziej pasują do i tak słodkiej bezy. Zamiast quarku użyłam zwykłego kremowego serka. Nie skrapiałam czekoladowej warstwy syropem.
Składniki;
- 125g mąki
- 25g kakao
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100g bardzo miękkiego masła
- 300 g cukru
- 4 jaja
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 4 łyżki mleka
- 25g płatków migdałów
na masę;
- 200 ml śmietanki (użyłam 30%)
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 200g kremowego serka
- 2 pomarańcze, obrane i pokrojone na kawałki
Wykonanie;
Piekarnik rozgrzać do 200C i przygotować dwie formy o średnicy 22-23 cm.
Mąkę połączyć z proszkiem i kakao. W dzieży robota utrzeć masło ze 100g cukru, na puszysto. Żółtka oddzielić od białek. Do maślanej masy dodawać po jednym żółtku, po każdym dokładnie miksując. Wmieszać suche składniki, dodać wanilię i mleko. Masę rozdzielić między dwie formy, wygładzić powierzchnię.
Białka ubić z resztą cukru na sztywno. Podzielić na dwie części i każdą rozsmarować na powierzchni czekoladowego ciasta. Posypać płatkami migdałów. Piec ok 30-35 minut, aż beza i migdały uzyskają piękny złoty kolor.
Nadzienie:
Śmietanę ubić z cukrem pudrem nie na całkiem sztywno. W drugiej misce utrzeć ser by uzyskać kremową, gładką konsystencję. Dodać do niego śmietanę, kawałki owoców i połączyć.
Gdy blaty ciasta wystygną, jeden ułożyć bezą do spodu, wylać na czekoladową powierzchnię masę z owocami i przykryć drugą warstwą ciasta, tak by tym razem beza znalazła się na wierzchu.
WOooow! Ewuniu,jakie cudowne to ciasto! Niesamowicie pysznie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńMniam:)
bardzo podoba mi się ta pomarańczowa nutka :)
OdpowiedzUsuńajano, nie udało mi się sfotografować tak pięknie jak autorce bloga Passionate about Baking, ale ciesze sie, że zrobił na Tobie wrażenie.
OdpowiedzUsuńPaulo- polecam, warto wypróbować!
Musi być niesamowite! Też znacznie bardziej pasują mi tutaj cytrusy, zwłaszcza teraz, kiedy są tak łatwo dostępne...no, na pewno łatwiej niż truskawki ;-)
OdpowiedzUsuńNo, no, no... Nie lada to smakowitość!
OdpowiedzUsuńCo począć... taki los smacznych deserów... :)
OdpowiedzUsuńwyobrazam sobie, ze to ciasto smakuje pysznie:)
OdpowiedzUsuńjest piękne.
OdpowiedzUsuńapetyt rośnie w miarę jedzenia; może dobrze, że nie został w pełni zaspokojony, masz okazję CZEKAĆ na kolejny raz gdy je zrobisz
OdpowiedzUsuńThat looks beautiful, and orange must have tasted delicious. I'm going to try this flavour combination next time. Thank you for trying the recipe. Cheers!!
OdpowiedzUsuńśliczne ciasto. Moje smaczki, kakaowy biszkopt i lekka śmietanka. I warstewka bezy;) I owoce:) Smak musi być obłędny!
OdpowiedzUsuńMasz racje Ewo - to ze ciasto tak szybko zniknelo to najlepsza rekomendacja!
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze udalo Ci sie wziac udzial w tym wspolnym czekoladowanu :)
Pozdrawiam!
Ciasto wygląda rewelacyjnie: )No ja to chyba od razu zrobiłabym z podwójnej porcji :) Cieszę się, ze udało Ci się przygotować choć jedną propozycję do Czkoweekendu: )Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńI a beza na wierzchu, aaahhhhh wspaniałości
OdpowiedzUsuńBoskie! uzylam mandarynek z puszki i samej bitej smietany, bo nie wiem o jakim serku pisalas, ale wyszlo cudowne. No i jeszcze nie pieklam 2 osobnych czesci w tortownicy, tylko 1 na duzej blasze i przekroilam na pol, zeby poskladac. REWELACJA
OdpowiedzUsuń/andala
Cieszę się, że Ci smakowało :D
OdpowiedzUsuń