Nie ukrywam, że ten przepis przeleżał na liście do wypróbowania. Długo długo. Ostatnio jednak skutecznie tę listę redukuję próbując coraz to nowe rzeczy. Nawet podzieliłam ją na wypieki i desery oraz dania obiadowe, żeby ułatwić sobie realizację planu zniszczenia :)
Szarlotka jest z przepisu Babci BeatySz, która podzieliła się nim na forum Cin Cin. Niestety jest to tylko zapis proporcji, wykonanie więc będzie takie jak w przypadku każdej innej szarlotki.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1/2 kostki smalcu
- 1/2 kostki margaryny
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- pół opakowania proszku do pieczenia
- 3 łyżki śmietany
- 5 dużych jabłek
- cynamon
- cukier waniliowy
Wykonanie:
Jabłka obrać, pokroić w plastry, posypać cynamonem i waniliowym cukrem.
Smalec i masło utrzeć z cukrem, dodać kolejno jaja, mąkę z proszkiem oraz śmietanę. Powstałe ciasto podzielić na dwie części. Można je schłodzić ale ja pominęłam ten etap. Rozwałkować i jedną częścią ciasta wyłożyć tortownicę, uprzednio natłuszczoną i wysypaną kaszą manną. Na ciasto nałożyć owoce i przykryć drugą częścią ciasta. Piec ok 60 min w 180C.
To musi być pyszna szarlotka!
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie.
tez mi sie podoba, chetnie sprobuje.
OdpowiedzUsuńSmakowita szarlotka! Uwielbiamy wypieki z jabłkami,a teraz takie są najlepsze. :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Babcina szarlotka juz sama w sobie jest idealna;)
OdpowiedzUsuń