piątek, 12 czerwca 2009

Dluga przerwa i nalesniki z custardem


Witajcie. Nie bylo mnie miesiac i tak dluga przerwa nie byla planowana. W wyniku przeprowadzki musielismy przeniesc konto internetowe z mieszkania do domu i niestety irlandzki serwis telekomunikacyjny mial z tym problem. Mielismy odzyskac lacze w ciagu pieciu dni dlatego nie zapowiadalam przerwy w prowadzeniu bloga. Na szczescie internecik juz smiga.
Nie przygotowalam wiele potraw w tym czasie bo i sama przeprowadzka i aklimatyzacja w owym miejscu dosc absorbujace. Mam jednak kilka przepisow, ktore koniecznie musze tu zaprezentowac.
Z niecierpliwoscia oczekuje jutra i poniedzialku, kiedy to mam wolne. Zasiade przed laptopem i bede czytac i ogladac co w czasie tego miesiaca upichcilyscie. Pewno sporo tego sie nazbieralo, tymbardziej, ze wiele blogow mam na liscie.
I stwierdzam, tez ze zbyt bialo na moim blogu wiec bede wprowadzac zmiany dopoki nie uzyskam efektu zadowalajacego. Czyli pewno do emerytury :D

Nalesniki z custardem;

Nie bede podawac przepisu na nalesniki. Jakos tak sie utarlo w moim domu, ze to maz je dla mnie przygotowuje a ja tylko wymyslam nadzienia. Danie jest jednak tak pyszne, ze trudno sie od niego oderwac.


Skladniki;
6 nalesnikow
opakowanie 30 ml custardu (mozna zastapic budyniem)
garsc ulubionych owocow
dwie lyzki platkow migdalow
cukier waniliowy

Wykonanie;
Na kazdy nalesnik nalozyc po kilka lyzek custardu. Tak naprawde ilosc zalezy od konsumenta gdyz niektorzy smaruja calkiem cieniutko a ja sobie tego smakolyku nie zaluje. Posypac platkami migdalow i owocami. Zwinac w rulon lub zlozyc w trojkat i posypac cukrem waniliowym.




13 komentarzy:

  1. Super, że już wróciłaś do nas Ewo :) Naleśniki wyglądają przepysznie !

    OdpowiedzUsuń
  2. ewo bardzo się ciesze, że już jesteś:) I wracasz naleśnikami - pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł na coś słodkiego:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze że juz wróciłaś. I jeszcze kusisz nalesnikmi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Ewo po przerwie !:)) Cieszę się, ze jesteś :)
    A naleśniczki to ja zawsze chętnie i najlepiej na słodko :) Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, zrobiłaś mi smaka, bajeczne te naleśniki.

    OdpowiedzUsuń
  7. no w końcu on line :) powitanie po przerwie z naleśnikami - super!pozdrawiam AK

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że już jesteś, Ewo :))) I jak ładnie sie witasz, nalesnikami z custardem!

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Ewo! Ja sie wlasnie zastanawialam, gdzie nam zniknelas ;)
    Dziekuje Ci za odwiedziny. I mam dobra wiadomosc : 'stary' blog wrocil kilka dni temu, i mam nadzieje ze juz nie zniknie :)

    http://www.beawkuchni.com/

    Pozdrawiam serdecznie!

    PS. I na nalesniki ja tez sie pisze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super,ale ten custard to taki budyń tak?(bo się jeszcze nie spotkałam:P)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Ewo po przerwie! :)
    Jak się mieszka w nowym miejscu? "Domek" brzmi bardzo zachęcająco... Zwłaszcza ze względu na dziecko. :)
    A naleśniki mniam mniam. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Olciaky, kiedys przygotuje custard i podam przepis. Mowi sie, ze to podobne do budyniu. Ja nie robilam jeszcze ale sie zabiore.

    Beo, juz dotarlam do Twojego nowego bloga. Dobrze, ze dalas rade odtworzyc posty.

    Malgosiu, domek obiecujacy, fakt. Choc nie wlasny ;) No ale i za granica komfort potrzebny. W koncu mam wielka piekna kuchnie i dwa piekarniki :D

    Dziekuje wszystkim za tak mile powitanie.

    OdpowiedzUsuń