Z niecierpliwością wyczekiwałam wpisów na blogach o najnowszej książce Nigelli. Byłam bardzo ciekawa jakie przepisy pójdą na pierwszy ogień. Ja sama przeglądając książkę szukałam właśnie TEGO przepisu, od którego zacznę poznawanie "Kitchen". Z największą uwagą skupiłam się na deserach ponieważ to dzięki Nigelli poznałam genialny Eton Mess, rewelacyjny Cheesecake i znakomite Galette z nektaryną i jagodami. Bardzo mnie cieszy najnowsze dzieło pani Lawson :) Jest kolejną lekturą do poduszki i kopalnią inspiracji.
Dziś prezentuję pierwszą propozycję z książki "Kitchen. Recipes from the heart of home". Lemon meringue fool. Wspaniała propozycja dla wielbicieli cytrusów oraz świetny pomysł na wykorzystanie lemon curd, który często zostaje po deserach czy naleśnikach. Lemon curd przygotwuję "na oko". Już nawet nie pamiętam skąd zaczerpnęłam pierwotny przepis, kilkukrotnie go modyfikowałam aż zyskałam zadowalający mnie efekt. Łatwy w przygotowaniu, jednak efekt końcowy, czyli smak zależy od cytryn. Mnie udaje się trafić z tymi właściwymi i za każdym razem jestem zachwycona smakiem kremu.
Kto ma ochotę na orzeźwiający deser?
Zapraszam!
Lemon Curd;
Składniki;
skórka otarta z 3 cytryn
sok wyciśnięty z 2 cytryn
1/2 szklanki cukru
2 jaja
115 g masła
Wykonanie;
W misce wymieszać sok oraz skórkę z cytryny. Dodać cukier i masło, wymieszać do rozpuszczenia. Ustawić naczynie w garnku z wodą i podgrzewać. Dodać jaja i połączyć. Należy uważać by masa nie zagotowała się i często mieszać. Gdy krem zawrze wyjąć miskę i odstawić do wystudzenia. Przygotowanie zajmuje do 10 minut.
Lemon Meringue fool
składniki;
150 ml lemon curd
1-2 łyżeczki likieru cytrynowego lub soku z cytryny
250 ml śmietany 30%
1 duża beza (użyłam wielkości dłoni)
skórka z cytryny do ewentualnego przybrania
wykonanie;
Lemon curd umieścić w misce, wmieszać likier lub sok z cytryny. Śmietanę wlać do drugiej miski, ubić na sztywno zachowując kremową konsystencję. Połączyć krem ze śmietaną delikatnie mieszając. Dodać rozkruszoną bezę. W szklankach umieścić masę, udekorować okruszkami bezy i skórką z cytryny. Chłodzić przez ok 2 godziny.
Pysznie wygląda ten deserek. Musi świetnie smakować, orzeźwiająco cytrynowo:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Ewoooo! Tego mi dzisiaj trzeba! Skąd wiedziałaś? :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje szklanki bardzo retro i bardzo fotogeniczne :)
Sounds absolutely delicious Ewa. I love lemon meringue so much.
OdpowiedzUsuńmniam, mniam ;] deserek smakowity ;] i jak ładnie podany! sliczne szklaneczki...
OdpowiedzUsuńDeserk wygląda bardzo apetycznie i orzeźwiająco, uwielbiam cytrynowe smaki.
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy http://kulinarneinspiracje.blogspot.com/2010/09/zabawa-w-lubienie.html
Pozdrawiam!
Ooooj, super! Brzmi rześko i lekko, podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńcudowne.. uwielbiam kwaśny smak cytryn.
OdpowiedzUsuń