poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Keks z białek. Fruit cakes with whites.


Postanowiłam zużyć białka, które od kilku tygodni zalegały w zamrażalniku. Miałam ich aż 11 i nie miałam owoców odpowiednich do przygotowania Pavlovej. Postawiłam tym razem na keks, o którym jakiś czas temu pisała na forum Cin Cin Syso.


Ciasto jest puszyste, sprężyste, lekkie. Powinnam była zanurzyć suszone owoce w mące, by nie opadły w czasie pieczenia ale pomyślałam o tym dopiero po fakcie :)


Składniki;
  • 7-10 białek (użyłam 11)
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mąki tortowej
  • 1 kostka masła
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 1 szklanka bakalii: rodzynki, orzechy, czekolada, wiśnie, ananasy






Wykonanie:
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Dodając cukier ubić na gęstą pianę. Powoli wlewać rozpuszczone masło na przemian z mąką wymieszaną z proszkiem. Dodać bakalie i delikatnie wymieszać.
Piec ok 40 min w 180C.

6 komentarzy:

  1. Takie bardzo domowe, weekendowe ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny ten keks, wygląda na puszysty

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tego typu keksy! Niesttey ostatnio nie 'cierpie' na nadmiar bialek, wiec trzeba bedzie jeszcze troche poczekac ;)

    Pozdrawiam Ewo!

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się taki keks na białkach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny keksik! Bardzo lubię keksy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. wygląda super :) w sam raz do kawy czy herbaty :)

    OdpowiedzUsuń